czwartek, 14 listopada 2013


W powietrzu czuć już mroźny powiew, co oznacza ,że zbliża się zima. Udało mi się w końcu usiąść do maszyny . Wczoraj POCZĘŁAM pewne poprawki dla słodkiej  Amelki, dostała w końcu imię . Domalowałam jej buciki oraz zmieniłam kokardki . Słodziuchna jest
Ale to nie wszystko .Powstała jeszcze kolejna króliczka w pastelowych i kremowych kolorach . Nie ukończona do końca , dołożę jeszcze parę drobiazgów
Ala guziczki które ma na sweterku robiłam ręcznie tak jak sweterek.Miał być dla aniołka ,ale w końcu trafił do króliczki Karmelki , bo takie imię jej nadałam . Muszę  podziergać trochę więcej tych sweterków. Mam tyle zapału . Trochę dokuczają mi bóle stawów dłoni ,ale myślę ,że to tylko chwilowe , bo jak tylko dotrą do mnie już świąteczne wzory materiałów zabieram się do pracy .MILUCHNY dzień dowiedziałam się że wygrałam ANIOŁKA TILDĘ więc i ja zorganizowałam konkurs na fejsie a oto nagroda
 którą właśnie ukończyłam 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz