No i znowu mnie dopadło choróbstwo, od grudnia coś się za mną ciągnie .Najpierw stawy mi siadły że nie mogłam szyć , bo tak mnie bolało, potem zapalenie oskrzeli a teraz zapalenie krtani . Ładnie się ten rok zaczyna . CHCIAŁABYM poszyć cosik ale niestety łapki mam spuchnięte . Niestety każda infekcja u mnie kończy się problemem stawów . ALE już dość o smutnych rzeczach aby kości się nie zastały i mniej bolały powróciłam narazie do szydełka , bo nie wymaga takich precyzji jak przy tworzeniu lalek na maszynie powstaje kilka projektów szydełkowych , wzory zaczerpnięte z blogów , które obserwuję , oczywiście nie skopiowane przetworzone przeze mnie pies powstał ze wzoru bloga MY CROCHET PRIVACY . Tam powstał królik a ja zrobiłam psa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz