Witam kochani dawno mnie tu nie było , dużo się działo co mnie niezmiernie cieszy ale przede wszystkim chciałabym podziękować wszystkim osobom , które przyczyniają się do organizowania warsztatów związanych z moją pasją , które mam zaszczyt prowadzić , które ogromnie mnie inspirują , ponieważ to dzieciaki są największą skarbnicą pomysłów , jeszcze nie zmąconą tą naszą rzeczywistością . wierzą w marzenia , choć czasami są małe realne ale są. W listopadzie również moja Hania miała zabieg wycięcia migdałów także wiele szyciowych planów muszę przełożyć , bo teraz czekają nas częste kontrole lekarskie. oto co udało mi się zrobić , szydełkowa misia Rozalka oraz misia uszyta specjalnie dla Hani żeby złagodzić stres w szpitalu
przedstawiam wam jeszcze lalkę uszytą z dzianiny , jest tak miękka że chce się ją cały czas przytulać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz