Dzisiaj podjęłam się w końcu uszycia lalki szmacianki stojącej. Powiem że przeglądając kilka blogów podobnych do mojego byłam zafascynowana właśnie tymi lalami , które stoją i nawet siedzą . Moja pierwsza lala stoi z siedzeniem trochę gorzej ponieważ nie przewidziałam że będzie potrzebna dość długa igła do przyszycia nóg przez całe ciałko dwie naraz , ja przyszyłam każdą z osobna . Szczerzę mówię że praca dość skomplikowana , Na razie z postępów jestem zadowolona i nie mogę się doczekać jak ją skończę Będzie naprawdę śliczna . a tu foteczki początku pracy wykrój
oraz lala już wyprofilowana
Muszę się przyznać że będzie naprawdę spora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz