Jest już prawie ukończona . Tak za mną chodziła pomrukując -no uszyj mnie, szybciutko szybciutko- nie było wyjścia więc jest OTO ona , jak na tę porę roku i pogodę bardzo wesoła . szepcze cichutko - kto mnie przytuli , no kto.... miau miau .
w MIĘDZY CZASIE powstała kolejna czapa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz